Trochę tu nie zaglądałam, ale jak zwykle przed świętami nie miałam na nic czasu. Co roku obiecuję sobie, że nie będę tyle rzeczy robić, ale niestety nic z tego nie wychodzi. Za to teraz w te wolne dni poświęcam się błogiemu lenistwu i mogę spokojnie nadrobić zaległości powstałe w moim blogu.
Jeszcze jakiś czas temu uszyłam dwie sukienki na wesele.Czarna z dekoltem w szpic z tyłu i z przodu oraz z krótkim rękawkiem.Dodatkową ozdobą był pasek z kokardą. Drugą sukienkę koloru niebieskiego klientka chciała założyć na poprawiny. Górna cześć przodu była nakładana oraz z boku marszczona.
Świetne sukienki! Staranna robota, wyszło pięknie :-) ja też trochę szyję, zapraszam jeśli masz ochotę :-)
OdpowiedzUsuń